Kalkulator transportowy

Jedwabny Szlak - czym jest i czym może być?

Jedwabny Szlak - czym jest i czym może być?

Jedwabny Szlak — to pojęcie, które spędza sen z powiek zwłaszcza tym osobom, które oczekują, że Polska znów zaistnieje jako realny gracz na gospodarczej mapie świata. Zanim jednak przejdziemy do planów i zamierzeń, przeanalizujmy, jaką rolę odgrywała owa trasa w starożytności i średniowieczu.

Jedwabny Szlak — plany i początki


Początki Jedwabnego Szlaku są datowane gdzieś na 200 rok przed naszą erą. To właśnie wtedy odkryto walory handlowe nowego traktu komunikacyjnego, który przebiegał od Chin, aż do Europy. Ówczesny Jedwabny Szlak był pod względem logistycznym czymś niesamowitym. Znajdował się on na obszarze aż 13 istniejących obecnie krajów, w tym Chin, Tadżykistanu, Kirgistanu, Kazachstanu, Uzbekistanu, Pakistanu, Turkmenistanu, Iranu, Afganistanu, Iraku, Syrii, a także Turcji. Nazwę swą szlak ten zaczerpnął od jedwabiu, który w znacznych ilościach był tędy transportowany.

Dziś idea Jedwabnego Szlaku nadal jest aktualna, choć w zmienionej formie. Faktem jest, że obecna i skądinąd bardzo trudna sytuacja międzynarodowa odsunęła na jakiś czas plany jego przywrócenia, ale wciąż istnieje wiele państw, które z chęcią reaktywowałyby ów pomysł. W 2013 roku Xi Jinping powiedział w Kazachstanie, że jest zainteresowany stworzeniem nowego Szlaku Jedwabnego, który prowadziłby aż do serca Europy. Jak łatwo się domyślić, jednym z krajów leżących "po drodze" jest Polska. Czy nasz kraj skorzystałby na takiej inwestycji?

Dawny Jedwabny Szlak — przebieg trasy i historia


Łączna długość "dawnego" Jedwabnego Szlaku to aż 8 tysięcy kilometrów. Rozpoczynał się on w Xi'am, czyli w dawnej stolicy Chin, a kończył w Antiochii. Charakterystyczną cechą tej trasy była jej różnorodność geograficzna i klimatyczna. Szlak ten przebiegał przez trudno dostępne tereny górzyste, jeziora, miasta, a także pustynie. Dużą popularnością cieszył się on zwłaszcza w czasach świetności Cesarstwa Rzymskiego.

Obecność szlaku doprowadziła do gwałtownego rozwoju zarówno samego Rzymu, jak i Chin. Rzymianie płacili za chiński jedwab złotem, ale też wymieniali go na inne luksusowe towary. W ten sposób nad Morze Śródziemne trafiły takie materiały jak papier i ceramika. Oprócz nich do Europy docierały wyroby szklane, winogrona oraz perfumy, które cieszyły się wśród mieszkańców Cesarstwa olbrzymią popularnością. Koniec Jedwabnego Szlaku miał miejsce w VI wieku naszej ery, gdy Arabowie przeniknęli do Azji Centralnej.

Reaktywacja Jedwabnego Szlaku?


Paradoksalnie jedna z przyczyn, która spowodowała upadek znaczenia dawnego, Jedwabnego Szlaku, może doprowadzić do jego reaktywacji. Skądinąd niebezpieczna i długa trasa lądowa straciła na znaczeniu, gdyż odkryto szlak morski do Chin. Okazało się, że transport statkami jest:

  • mniej niebezpieczny dla przewożonego ładunku,
  • efektywniejszy i tańszy,
  • szybszy i lepiej odpowiada potrzebom epoki.


Nowy Jedwabny Szlak ma właśnie z tych powodów stać się... uzupełnieniem dla transportu morskiego. Przypomnijmy, że aby dostarczyć coś drogą morską z Chin do Europy, potrzeba nawet 2 - 3 miesięcy. Dzięki wykorzystaniu sieci szybkich kolei (z których część jest dopiero w budowie), kontenery z chińskimi (i nie tylko) ładunkami mogą przemierzać ten dystans w zaledwie kilkanaście dni.

Trasa Nowego Szlaku


Gdzie przebiegać ma Nowy Jedwabny Szlak? Jego początek znajdować się będzie w leżącym na terenie Chin mieście Urumczi, do którego zbiegać będą nitki wielu innych szlaków kolejowych pokrywających terytorium Państwa Środka. Stamtąd pociągi pojadą przez:

  • Dostyk leżący w Kazachstanie,
  • Bramę Dżungarską,
  • Astanę,
  • Jekatynburg,
  • Niżny Nowogród,
  • Homel,
  • Brześć,
  • Małaszewicze,
  • aż do Łodzi.


Z centrum naszego kraju rozchodziłyby się kolejne szlaki transportowe, które łączyłyby Łódź z pozostałymi europejskimi stolicami. Nic więc dziwnego, że w Polsce jest wiele osób, które są żywo zainteresowane tym projektem. Oczywiście, chcąc go zrealizować, trzeba olbrzymich nakładów pieniężnych. Już dziś Chińczycy szacują, że cały projekt może kosztować nawet 100 miliardów dolarów. Czy warto ponosić tak duże wydatki, aby "drogi żelazne" połączyły w zasadzie dwa przeciwległe końce Eurazji?

Co jest niezbędne, aby funkcjonował Nowy Jedwabny Szlak?


Wdrożenie projektu Nowego Jedwabnego Szlaku wiąże się z koniecznością zainwestowania nie tylko w samą infrastrukturę, ale również w szereg innych rozwiązań, które zapewniałyby płynność obsługi w obrębie najważniejszych węzłów sieci. W tym celu konieczne jest stworzenie:

  • sieci energetycznej, zasilającej infrastrukturę kolejową,
  • centrów sterowania ruchem kolejowym pomiędzy poszczególnymi węzłami,
  • odgałęzień ku najważniejszym portom i miastom,
  • infrastruktury serwisowej, przeładunkowej oraz informatycznej.


Inicjatywa Pasa i Szlaku — jak ma działać w praktyce?


Chińczycy nazwali swój pomysł "Jednym Pasem i Jedną Drogą". Nazwa ta nie wzięła się znikąd. W chińskiej doktrynie logistycznej "Pas" i "Droga" to dwa filary Nowego Jedwabnego Szlaku.

Mianem "Pasa" określa się sieć połączeń kolejowych (i w mniejszym stopniu drogowych), które mają połączyć drogą lądową Chiny z Polską i de facto — całą Europą. Właśnie tam mają być transportowane niewielkie i średnie ładunki, które z łatwością można przewieźć na składach kolejowych. Dzięki temu czas realizacji zamówienia w Chin może skrócić się do zaledwie kilkunastu dni.

Mianem "Drogi" określa się trasę morską, którą — tak jak wcześniej — będą pokonywać kontenerowce. Oczywiście w przypadku tego szlaku jego rozbudowa nie jest tak bardzo kosztowna, gdyż transport ten jest realizowany już od wielu lat. "Drogą" transportowane są duże zamówienia, składające się nawet z kilkuset kontenerów.

Oznacza to, że zarówno "Pas", jak i "Szlak" nie będą dla siebie konkurencją. Wręcz przeciwnie — mają one ze sobą współpracować i w konsekwencji — stanowić alternatywę dla hegemonii Stanów Zjednoczonych.

Nowy Jedwabny Szlak a idea transportu intermodalnego


Nie sposób nie zauważyć, że Nowy Jedwabny Szlak doskonale wpisuje się w ideę transportu intermodalnego. Przewóz towarów zarówno drogą morską, jak i kolejową odbywać się będzie za pośrednictwem kontenerów. Dzięki nim można:

  • usprawnić załadunek i rozładunek towarów,
  • ograniczyć koszty przewozu ładunków,
  • zabezpieczyć ładunek przed działaniem czynników zewnętrznych,
  • przyspieszyć przeładunek w węzłach sieci itd.


Idea Nowego Jedwabnego Szlaku stawia tak naprawdę na dwa fundamenty światowej logistyki, czyli na transport morski i lądowy (kolejowy). Zwróćmy uwagę, że w tej inicjatywie transport lotniczy jest raczej pomijany, gdyż wykorzystuje się go wyłącznie do przewozu najbardziej wartościowych ładunków o stosunkowo niewielkiej kubaturze. Nowy Jedwabny Szlak ma wreszcie połączyć ze sobą Wschód i Zachód, eliminując wszystkie bariery ekonomiczne i logistyczne. Jego atutem jest to, że za działanie poszczególnych segmentów szlaku odpowiedzialne są poszczególne kraje. Jeśli Polska chce uczestniczyć w tym projekcie, to zdecydowanie musi postawić na jeszcze szybszy rozwój swoich połączeń kolejowych.

Reasumując, Nowy Jedwabny Szlak to piękna i nieco utopijna idea, ale i tak może ona przynieść szereg korzyści wszystkim zaangażowanym w nią państwom.